🐐 Czy Warto Kupic Motocykl Na Ukrainie

Mamy za to do dyspozycji drogi motocykl wysokiej klasy z pełną ochroną. Kwota wynajmu może wydawać się wysoka, ale pamiętajmy, że aby posiadać taki nowy motocykl musielibyśmy wyłożyć ok. 100 000 zł, a spadek wartości też jest dość konkretny. Jeżeli weźmiemy to pod uwagę, wszystko zaczyna wyglądać bardziej przychylnie. PODSUMOWANIE. Przegląd motocykla jest obowiązkowy i obejmuje identyfikację pojazdu oraz kontrolę jego stanu technicznego. Diagnosta sprawdza podczas przeglądu motocykla m.in. stan opon i ramy, działanie układów kierowniczego i hamulcowego czy poziom emisji spalin. Przegląd trzeba wykonywać co roku. Jednym z czynników, na które warto zwrócić uwagę podczas zakupu motocykla, jest jego przebieg. Przebieg to liczba kilometrów, jakie motocykl pokonał od momentu produkcji. Warto zastanowić się, do jakiego przebiegu warto kupić motocykl, aby mieć pewność, że będzie on w dobrym stanie technicznym i nie sprawi nam problemów w Jak zrobić legalnie prawo jazdy na Ukrainie, jakie jest kategorie pojazdów: Kategoria “A1” - mały skutery czyli motorowery, w jakich silnik do 50 cm3 ewentualnie do 4 kW elektryczny silnik. “A” - to jest motocykle, mają silnik 50 cm3 i więcej albo 4 kW bądź większej elektryczny silnik. “B1” - moto z przyczepków boczna Ubezpieczenie na wyjazd za granicę w zakresie podstawowym obejmuje między innymi: koszty leczenia – organizujemy i pokrywamy koszty leczenia nawet do 2 000 000 zł po nieszczęśliwym wypadku oraz w razie nagłego zachorowania, również na COVID-19, -zaostrzenie chorób przewlekłych – pokrywamy koszty leczenia do 100% sumy ubezpieczenia Temat: zamieszkać na Ukrainie. takze o ile jestesm w stanie zrozumiec zauroczenie pana Bogusława Ukraina (Kijowem) to juz decyzje o zamieszkaniu tam na stale traktuje z przymruzeniem oka ;) - no chyba ze to mialaby byc kolejna szkola zycia ;) Piotr Guz edytował (a) ten post dnia 28.06.10 o godzinie 15:45. W takiej samej cenie dostaniemy stylowego Scramblera. Do obydwu motocykli, sprzedawca dodaje prezenty i dodatkowe akcesoria opiewające na wartość ponad 2000 zł. Na miłośników szybkiej jazdy czeka Speed Triple R, którego można nabyć już za 57 500 złotych, a w prezencie otrzymamy dodatki wartości 5100 złotych. Jeśli ktoś potrafi serwisować swój już leciwy samochód, rozebrać i złożyć rower dla dziecka, to na pewno sobie z nim poradzi. Niewiem czy zauważyliście ale, silnik jest ten sam co w Romecie ZXT 125. To bardzo dobry motocykl, idealny na asfalt i bezdroża (tylko bez przesady, to nie cross), można go porównać do naszej poczciwej WSK-i. embe dzieki wielkie za wyczerpujaca odpowiedz, o to mi chodzilo, niestety nie znam osob ktore maja tym podobne sprzety wiec kupujac starsze moto podejmowalbym pewne ryzyko ktore raczej wyklucze tym ze jednak poczekam, troche pozbieram i kupie cos w rodzaju gs500. a powiedzcie mi prosze co Waszym zdaniem lepiej jest kupic : kawasaki gpz 500, suzuki gs500, czy kawe er5? kupic moto to mniejszy gunYBt. Dzisiaj jest 27 lip 2022, 4:37 Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy Autor Wiadomość Tytuł: Re: ==CZY WARTO KUPIĆ TEN MOTOCYKL?==: 13 wrz 2014, 19:50 * Rejestracja: 13 wrz 2014, 19:43Posty: 1 Pojazd: piaggio zip Cześć,Co powiecie o tym motorku? ktoś go kojarzy z forum (naklejka na siedzeniu mieloch jest ) Cena trochę niska, choć brakuje błotnika przedniego i owiewka boczna pęknięta. Czy warto kupować w ciemno (mam do niego 600 km)?Alternatywą jest ten ... 0bf53b7512choć z kolei coś drogo. Jak kojarzycie inne atrakcyjne oferty to poproszę (choć cały net już przejrzałem). Na górę EkoBasil97 Rejestracja: 08 kwie 2014, 8:48Posty: 7 Pojazd: Witam wszystkich, Mam pytanie, czy byłby ktoś uprzejmy polecić jakiś dobry, sprawdzony motocykl? Ważne by nie był zbyt stary rocznikowo (około 2000 roku), nadawał się na jazdę po mieście, a cena nie była wygórowana. Z góry wielkie dzięki za pomoc, Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt! Na górę proxa * Rejestracja: 03 maja 2015, 19:36Posty: 30 Pojazd: GS500 Ale szukasz golasa czy co? Jakieś gusta? Bo na miasto to MT-03 może być ciekawe Na górę iwonat90 Rejestracja: 15 maja 2015, 8:50Posty: 1 Pojazd: Na górę tobiaszsz Rejestracja: 12 cze 2015, 13:08Posty: 5 Pojazd: Na górę krzyszkowiak Rejestracja: 12 cze 2015, 13:09Posty: 5 Pojazd: Fajny ten zipp, mi się podoba. Opinii też sporo dobrych o nich czytałem. Na górę MateuszK1 Rejestracja: 19 lip 2014, 6:31Posty: 122 Pojazd: Peugeot Squab 50 Siemka, niedalekko mojej miejscowości jest cz 125/516. Myślałem żeby ją kupić ale nie wiem czy to dobry wybór. Będę jeździł po lasaach i polach, żadnych o pomoc bo nie wiem czy warto. Wyceniona jest na 2600zł. Ew. mogę zamienić ją za mojego peugeota + 300zł dla niego. Jeśli ktoś coś wie o tym moto to pisać Z góry dzięki ;) Na górę lukardo123 Rejestracja: 31 lip 2015, 15:46Posty: 3 Pojazd: Brak Na górę w13ch3s Rejestracja: 19 sie 2015, 13:09Posty: 1 Pojazd: Na górę magdalena Rejestracja: 01 gru 2015, 23:54Posty: 1Lokalizacja: Manchester Pojazd: motocykl Na górę omniboss Rejestracja: 26 lut 2016, 14:28Posty: 2 Pojazd: Honda CB 600 FA Hornet Na górę jurasw Rejestracja: 15 lip 2016, 10:53Posty: 1 Pojazd: peugeot elyseo Na górę lisek3344 Rejestracja: 09 sie 2016, 13:30Posty: 4 Pojazd: Siemka mam pytania odnośnie tej crf-ki ... nr36441017zna może ktoś właściciela, ktoś oglądał? Zaskakuje mnie niska cena w opisie jest napisane że ostatnio był jakiś remont + nowy cylinder ? Mógłby ktoś powiedzieć co tam może leżeć że tak niska cena ?Pozdrawiam Na górę lotnik113 Rejestracja: 10 maja 2014, 20:07Posty: 14 Pojazd: Piaggio nrg mc2 Witam mam pytanko odnośnie aprili rs 125, niby ładna jest lecz niepokoi mnie to, że napisał w ogłoszeniu "brak zaworu wydechowego" i tu pytanie do forumowiczów brać czy nie? Można tak jeździć? Na górę ciappo Rejestracja: 19 lip 2018, 15:43Posty: 1 Pojazd: CześćMam w kupnie Derbi Mulhacen z 2009 roku. Chciałbym się dowiedzieć czy warto się o niego bić i jechać. Jest to 125 która ma przejechane 30 tysięcy kilometrów - chyba tego się najbardziej boję. Niby właściciel mówi, że serwisowany przed sezonem, niby silnik chłodzony cieczą no ale wiadomo jak to jest Warto w to się pchać? Jaki byłby orientacyjny koszt remontu silnika 4t? Na górę Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość Nie możesz tworzyć nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postów Przed podjęciem decyzji o zakupie konkretnego egzemplarza motocykla należy solidnie sprawdzić nasz przyszły jednoślad. Sprawdzanie należy rozpocząć od dokładnego obejrzenia motocykla celem znalezienia wszystkich rys i zadrapań. Jeżeli motocykl nie był malowany, to rysy i zadrapania stanowią zapis jego historii. Jeżeli na elementach spotykamy wyłącznie krótkie rysy, to ich przyczyną mogło być spadnięcie motocykla z podnóżka, ustawionego na zbyt miękkim gruncie. Jeżeli rysa ciągnie się przez cały motocykl, to nie powinniśmy dawać wiary zapewnieniom, że powodem jej powstania była wywrotka na parkingu. Rysy takie powstają zazwyczaj, gdy motocykl przewraca się w trakcie jazdy i przez kilkanaście metrów sunie po asfalcie. W trakcie sunięcia się motocykla po asfalcie wiele jego elementów jest narażonych na złamanie lub wygięcie. Powinno to skłaniać kupującego do bacznej obserwacji wszystkich elementów po stronie występowania długiej rysy. Oglądając motocykl powinniśmy zwracać uwagę na lakier i na to, w jaki sposób motocykl jest pomalowany. Zazwyczaj modele z określonych lat mają konkretny sposób malowania elementów. Jeżeli oglądany przez nas motocykl nie przypomina żądnego modelu z danego roku, to prawdopodobnie cały był przemalowany. Powinno to nas skłonić do uzyskania od sprzedającego szczegółowej informacji, dlaczego takie malowanie było konieczne i jakie uszkodzenia powstały w wyniku upadku, którego konsekwencją było lakierowaniem całego motocykla. Jeżeli schemat malowania motocykla odpowiada temu, obowiązującemu w modelach z danego rocznika, to powinniśmy się przyjrzeć malowaniu poszczególnych elementów. Jeżeli motocykl posiada plastikowe owiewki, to przy pomocy zamontowanego na trzonku lusterka powinniśmy obejrzeć poszczególne elementy ze strony zewnętrznej i wewnętrznej. Inny kolor lub inny rodzaj lakieru po stornie wewnętrznej i zewnętrznej mogą wskazywać na to, że motocykl był lakierowany. Jeżeli stwierdzimy, że od środka część elementów jest innego koloru, to motocykl prawdopodobnie był kompletowany z kilku egzemplarzy powypadkowych. W przypadku elementów stalowych, takich jak zbiornik paliwa, nowy lakier może zasłaniać rdzę, która szybko doprowadzi do perforacji zbiornika. Lakierowanie motocykla zawsze zamazuje jego historię, dlatego powinniśmy przede wszystkim poszukiwać egzemplarzy z oryginalnym lakierem. Nawet jeżeli są one porysowane, to na podstawie ich wyglądu możemy określić historię badanego egzemplarza. Im więcej wiemy o motocyklu, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że w trakcie jego przyszłego użytkowania spotkają nas przykre niespodzianki. Drugi etap to ocena mechaniczna. Powinniśmy się przyjrzeć śladom na śrubach. Zniszczone lub zniekształcone nakrętki śrub mogą sugerować, że motocykl był naprawiany amatorskimi metodami bez użycia specjalistycznych narzędzi, niezbędnych, na przykład, do odkręcenia śrub. Jeżeli silnik był rozkręcany przez amatorów, nie dysponujących specjalistycznymi narzędziami, to nie mamy gwarancji, że został profesjonalnie naprawiony i skręcony. Następnie powinniśmy zwrócić uwagę na „zapocenia” silnika, czyli ciemne ślady wydostającego się z niego oleju. Powinniśmy się również przyjrzeć, czy z silnika nie kapie olej, gdyż wyciekanie oleju z silnika w postaci kropel zazwyczaj oznacza konieczność przeprowadzenia poważnego i kosztownego remontu. Warto przy tym wspomnieć, że w przypadku niektórych modeli motocykli zapocenia w ściśle określonych miejscach są typowe. Na przykład, Suzuki GS 500 „poci się” spod pokrywy głowicy. W motocyklach XT „pocenie” ma miejsce w okolicach simeringu wałka zmiany biegów. W przypadku tych modeli motocykli jest to typowe i nie należy się tym zbytnio przejmować. Po wykonaniu wyżej wymienionych czynności kontrolnych możemy uruchomić silnik motocykla. Motocykl przed uruchomieniem powinien mieć zimny silnik. Jeżeli stwierdzimy, że silnik jest ciepły, to zachodzi podejrzenie, że sprzedający celowo go rozgrzał, gdyż motocykl ma problemy z zapłonem przy zimnym silniku. Przy uruchamiamy silnika sprawdzamy, czy rozrusznik pracuje równomiernie. Są jednak motocykle, w którym nierównomierna praca rozrusznika jest bardzo często spotykaną usterką i w praktyce trudno jest znaleźć egzemplarz, pozbawiony wad tego układu. Przykładem może być Yamaha Virago. Niemal w każdym egzemplarzu tego motocykla rozrusznik ma słabe punkty. W momencie rozruchu dochodzą z niego dźwięki, wskazujące na możliwość urwania się elementów rozrusznika. W konsekwencji często dochodzi do awarii tego układu. Gdy silnik jest już uruchomiony, wtedy sprawdzamy to, co wydobywa się z rury wydechowej. Najlepiej, gdy z rury wydechowej nie wydobywa się nic. W pewnych sytuacjach na początku może się z niej wydobywać biały lub - jeżeli motocykl jest na ssaniu - czarny dym. Biały dym może pochodzić z pary wodnej, która powstaje pod wpływem wrzenia i parowania wody, skroplonej w rurze wydechowej przy dużej wilgotności powietrza. Czarny dym jest objawem zbyt bogatej mieszanki. Jeżeli silnik pracuje na ssaniu, to tym samym mieszanka w sposób wymuszony jest zbyt bogata i czarny dym jest tego normalnym objawem. W silniku czterosuwowym, nie pracującym na ssaniu, po pewnym czasie od momentu jego uruchomienia z rury wydechowej nie powinien się wydobywać żaden dym. Jeżeli zauważymy, że wydobywa się z niej czarny dym, to możemy podejrzewać zbyt bogatą mieszankę. Wtedy - o ile silnik nie jest na ssaniu - prawdopodobnie konieczna jest regulacja gaźnika. Jeżeli dym ma barwę niebieską, to prawdopodobnie silnik spala olej. Powodem mogą być zarówno zużyte pierścienie tłokowe, tłoki i cylindry, jak też zużyte uszczelniacze zaworowe. W drugim przypadku koszt jest nieporównywalnie mniejszy, niż w przypadku wymiany pierścieni, tłoków i cylindrów. Rodzaj awarii można sprawdzić w czasie jazdy próbnej. Jeżeli silnik dymi przez cały czas, zarówno podczas odkręcania gazu, jak i podczas jazdy ze stałą prędkością, to głównymi podejrzanymi są pierścienie, tłoki i cylindry. Jeżeli dym pojawia się wyłącznie podczas zmniejszania gazu, to winę prawdopodobnie ponoszą zużyte uszczelniacze. Warto przy tym wspomnieć, że rzędowe motocykle BMW, zwane „cegłami”, mają umieszczoną z lewej strony głowicę, a z prawej strony wał korbowy. Jeżeli postawimy taki motocykl na podnóżku bocznym, to w momencie jego uruchomienia z rury wydechowej może wydobywać się dym. Związane jest to z tym, że w pochylonym na podnóżku motocyklu olej spływa do znajdujących się niżej cylindrów. Zanim przedostanie się on z powrotem do komór spalania, powoduje wydobywan wydobywanie się z rury wydechowej dymu. W dalszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagę na ogumienie motocykla. W szczególności powinniśmy sprawdzić głębokość bieżnika i to, czy bieżnik nie był nacinany diaksem. Zdarzają się sytuacje, w którym sprzedający, chcąc przygotować motocykl do sprzedaży możliwe najmniejszym kosztem, pogłębia bieżnik przy pomocy diaksu. W efekcie gwałtownie spada bezpieczeństwo poruszania się na takich oponach. Sprawdzamy również felgi, szukając na nich śladów prostowania. Felgi plecione, szprychowane, można łatwo naprawić, centrując koła i ewentualnie wymieniając kilka szprych. W przypadku felg aluminiowych jest to trudniejsze i bardzo często wyprostowana felga aluminiowa nie odzyskuje swoich pierwotnych właściwości. Badając motocykl sprawdzamy też stan łożysk: w kołach i w główce ramy. Ten drugi element można sprawdzić, stawiając motocykl na podnóżku centralnym, unosząc przednie koło i poruszając energicznie dolną częścią goleni przedniego zawieszenia. Podczas wykonywania tych czynności nie powinniśmy wyczuwać żadnych luzów w okolicach główki ramy. Jeżeli luzy się pojawią, może to wskazywać na zbyt wyeksploatowane łożyska. Jeżeli wyczujemy luzy w trakcie poruszania kołami, to w przypadku koła tylnego może to wskazywać na wadliwe łożyskowanie wahacza koła tylnego. Instalację elektryczną motocykla sprawdzamy, zaglądając pod kanapę i ewentualnie pod owiewki. Sprawdzamy, czy wiązki elektrycznie nie są przytarte i czy są w fabrycznych izolacjach. Badając przednie zwieszenie powinniśmy się przyjrzeć śladom prostowania na lagach. Ślady takie łatwiej jest wykryć w chopperach, w których lagi są bardzo długie i po prostowaniu widać brak ich równoległości lub krzywiznę. W motocyklach o krótkim przednim zawieszeniu należy szukać mechanicznych uszkodzeń, spowodowanych naciskiem elementów do prostowania. Prostowanie wykonane, fachowo przy użyciu miękkich materiałów na styku z lagami, jest trudne do wykrycia. Wiele elementów w fabrycznych motocyklach jest datowanych. Na przykład często datowane są przewody hamulcowe. W efekcie często możemy ocenić, czy przewód hamulcowy jest młodszy od motocykla. Nowe przewody hamulcowe w starych motocyklach mogą być zjawiskiem normalnym. Właściciel mógł wymienić stary i zużyty przewód na nowy. Jeżeli jednak przewody noszą datę starszą niż kupowany przez nas motocykl, to albo właściciel nie podaje prawdziwego wieku motocykla (na przykład przy jego sprowadzaniu do Polski sfałszowano w dokumentach datę jego produkcji), albo dokonywał jego naprawy przy użyciu starych, tanich części. W momencie naciśnięcia hamulca, stary sparciały przewód hamulcowy pęcznieje pod wypływem wzrostu ciśnienia płynu hamulcowego. Tym samym nie daje nam wyczucia punktu zadziałania hamulców i nie daje możliwości skutecznego hamowania. W skrajnych sytuacjach może pęknąć w trakcie hamowania awaryjnego, a my możemy ulec wypadkowi. Wiek motocykla i jego ewentualny przebieg możemy oceniać przez stopień zużycia kanapy, manetki gazu i dźwigni (hamulca, sprzęgła, zmiany biegów). Wskazanie licznika jest najmniej wiarygodnym źródłem informacji o przebiegu motocykla, gdyż liczniki są bardzo często cofane. Ważniejszy jest stan techniczny. Przy zakupie warto mieć przy sobie katalog części danego modelu i sprawdzić, czy części zamontowane w oglądanym przez nas egzemplarzu odpowiadają tym, na zdjęciach w katalogu. Można w ten sposób wykryć części, zamontowane od innego modelu motocykla. Jeżeli niewłaściwe są dźwignie i lusterka, to można fakt ten zignorować jako o znaczeniu kosmetycznym. Jednak zaciski hamulcowe, tarcze hamulcowe, elementy zawieszenia mają duży wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Użycie niewłaściwych zamienników lub adaptacja elementów z innego modelu może mieć opłakane skutki. Na koniec sprawdzamy najważniejszą część każdego motocykla, ramę. Sprawdzamy mianowicie, czy jest prosta. Robimy to, rozpędzając motocykl do określonej prędkości, na przykład 100 km/h i sprawdzając, czy motocykl samoczynnie nie skręca w jakimś kierunku. Ewentualnie czy zakręty w lewo nie pokonujemy łatwiej od zakrętów w prawo. Jeżeli stwierdzimy problemy z prowadzeniem, to powinniśmy najpierw sprawdzić zawieszenie tylnego koła. Błędy w naciąganiu łańcucha mogą skutkować skłonnością do samoczynnego skręcania motocykla w jakąś stronę. Jeżeli zawieszenie jest zestrojone prawidłowo, a motocykl nadal skręca samoczynnie, to prawdopodobnie brał on udział w wypadku, w którym została uszkodzona rama. Rama ta następnie została wyprostowana lub zespawana w sposób nieprawidłowy i motocykl jest skrzywiony w lewo lub w prawo. Fakt, czy rama była naprawiana, możemy również ustalić oglądając jej powierzchnię. Podejrzane pęknięcia lub spawania wskazują na uszkodzoną ramę. Również polerowanie ramy może być spowodowane chęcią ukrycia jej wad, jednak wiele osób poleruje ramy wyłącznie ze względów estetycznych. Kupując motocykl powinniśmy unikać ram spawanych i prostowanych, gdyż nawet z pozoru prosta rama może mieć mikropęknięcia, które w trakcie dalszego użytkowania motocykla będą się powiększać, zagrażając naszemu bezpieczeństwu i nieubłaganie przybliżając moment wymiany ramy na nową. Z Ukrainy do Polski przyjeżdżają dziesiątki tysięcy osób, a internet pełen jest przygotowanych z myślą o nich poradników. W drugą stronę wyjazdy na dłużej są zdecydowanie rzadsze. Ukraina jest jednym z miejsc do którego wyjazd biorą pod uwagę osoby mające dość “nowego ładu” w Polsce. Jak przenieść się do Lwowa? O czym warto pamiętać szykując się do przeprowadzki na stałe lub chociaż na krótki czas na Ukrainę? Kiedyś do Lwowa przyciągały niskie ceny, teraz za wyjazdem na Ukrainę stoi jeszcze jeden argument – większa normalność (tu relacja). Osoby, które szukają miejsca w którym lockdownów, zakazów i nakazów jest mnie niż w Polsce mogą zainteresować się Tanzanią, Egiptem czy Turcją ale to daleko. Na Ukrainę jest zdecydowanie bliżej. O czym warto pamiętać przed rozpoczęciem przygotowań? 1. 90 dni – a więcej? Najważniejszym problemem przed którym staną osoby chcące przenieść się na dłużej do Lwowa jest to, że bez załatwiania formalności można przebywać we Lwowie tylko 90 dni w ciągu 180 dni. Jeśli nam to nie przeszkadza można przenieść się na 3 miesiące do Lwowa i wrócić do Polski, a wynajętym mieszkaniem podzielić się ze znajomymi. Za przekroczenie terminu 90 dni grożą mandaty (niskie, jak wszystkie mandaty na Ukrainie) ale może ono skończyć się też zakazem ponownego przyjazdu, a to już może być większy problem. Jak załatwić sobie dłuższy pobyt lub wizę? Ukraina słynie z wiadomo czego więc rzeczy niemożliwych nie ma. W internecie, nawet w wyszukiwarce Google jako reklama, albo i na miejscu znajdziecie różnych załatwiaczy którzy za odpowiednią opłatą załatwią co trzeba. Czy da się bez załatwiaczy? Da się. Uzyskać dłuższy tymczasowy pobyt na Ukrainie może całkiem sporo osób. Wszelkie informacje są na stronach Metod jest wiele – przyjazd do pracy, udział w różnych projektach, przyjazd w celach religijnych lub na zaproszenie organizacji wyznaniowej, przyjazd z ramienia organizacji pozarządowych, działalność kulturalna, naukowa, edukacyjna, bycie wolontariuszem, korespondentem mediów, przyjazd w celu pobierania nauki czy przyjazd w celu połączenia się z rodziną. Jak widać furtek wykorzystywanych przez życzliwych jest sporo, a i legalnie się da. Popularnym jest na przykład wyjazd na studia. Pobyt czasowy to za mało? Można starać się o stały znajdując miłość, inwestując ponad 100k USD w ekonomię Ukrainy czy będąc osobą, której stały pobyt w kraju “może przynieść Ukrainie korzyść”. Aktualizacja: zgodnie z sugestią Pana Marcina z komentarzy na Facebooku przypominamy o konieczności posiadania wizy typu D z konsulatu w Polsce przed ubieganiem się o pobyt czasowy lub stały na Ukrainie. 2. Zbyt wysokie ceny Wielokrotnie wskazywaliśmy ile wynosi płaca minimalna i średnia wypłata na Ukrainie. Na Ukrainie zarabia się wyraźnie mniej więc logicznym jest, że życie na miejscu jest (z małymi wyjątkami) wyraźnie tańsze. Logicznym ale nie w każdym przypadku. Wynajmujący mieszkania widzą w zagranicznych turystach żyłę złota. Znamy przypadek obywatela państwa spoza Unii Europejskiej, który za wynajem mieszkania we Lwowie płacił 3 tysiące miesięcznie. 3 tysiące ale nie UAH i nie PLN, a… USD. Polaka ciężko naciągnąć na tak dużo ale i tak się da. Naciągają na wysokie ceny zarówno miejscowi jak i na przykład polscy studenci przyjeżdżający na Ukrainę uczyć się. Podnajęcie pokoju w cenie wynajmu całego mieszkania albo europejska cena za wynajem to coś czego polecamy się wystrzegać. Tutaj więcej o cenach wynajmu we Lwowie. Jeśli jedziecie na Ukrainę na dłużej to lepiej uniknąć wynajmu na Airbnb czy Bookingu bo tam ceny są już prawie europejskie. Ten sposób – poza wadą w postaci kosztów – ma pewną zaletę. Można zamieszkać w różnych częściach miasta i sprawdzić gdzie żyje się najwygodniej :). 3. Pośrednicy Jeśli nawet potrafimy znaleźć mieszkanie w normalnej ukraińskiej cenie to pojawia się jeszcze jeden problem. Pośrednicy nieruchomości. Pośrednicy będą chcieć od nas opłatę w wysokości jednego czynszu więc to dodatkowy koszt. Staramy się szukać więc mieszkania bezpośrednio od właściciela. Przy 3 miesięcznym pobycie problemem będzie też to, że nie każdy zgodzi się na wynajem na tak krótki okres, chociaż w dzisiejszych czasach lepsze to, niż puste mieszkanie które na siebie nie zarabia. To już można załatwić negocjowaniem ceny. 4. Bezpieczeństwo Jeszcze kilka lat temu gdy mówiło się o wyjeździe na Ukrainę ludzie pukali się w głowę. Przez lata tanie samodzielne wyjazdy na Ukrainę stały się popularną rozrywką (te drogie urządzane przez pośredników zresztą też) i już nikt się ich nie boi. Kwestia przeprowadzki nie różni się zbytnio od wyjazdu na dłużej. Jeśli obawiacie się, że banderowcy biegają po ulicach Lwowa i czyhają na turystów z Polski to nie macie się czego obawiać. Oczywiście kłamią osoby, które twierdzą, że we Lwowie nie można natknąć się na antypolskie zachowania. Można ale są rzadkie. Polecamy uważać na kloszardów koczujących na skwerku przy katedrze dominikańskiej i przy obecnym placu Sobornym oraz na pijaną młodzież zwłaszcza w okolicy całodobowych imprezowni. Można spotkać się z bierną agresją czy niechęcią u przedstawicieli niższych warstw społecznych ale to przypadki odosobnione. Możecie być za to pewni, że w różnych rozmowach usłyszycie pewne interesujące rzeczy, przy których trzeba będzie ugryźć się w język. 5. Przewóz zwierząt Jeśli macie starego psa albo kota to pomysł przewożenia go na Ukrainę warto dwa razy przemyśleć zastanawiając się czy tego typu podróż jest dla niego. W Unii Europejskiej istnieją i obowiązują paszporty dla zwierząt. Jadąc na Ukrainę trzeba załatwić sobie u weterynarza podobny dokument – świadectwo weterynaryjne dla psów, kotów i fretek przemieszczanych w celach niekomercyjnych z Rzeczypospolitej Polskiej do Ukrainy i wszelkie związane z nim formalności. Zwierzak musi być zaszczepiony i wyjechać można dopiero gdy szczepienie zacznie działać więc sprawy nie można odkładać na ostatnią chwilę. Uwaga formalności potrzebne są też przy powrocie zwierzęcia na terytoriom Polski. Poza wymienionymi wyżej mitami czy problemami życie we Lwowie nie różni się niczym od życia w mieście w Polsce. Z polską pensją stać Was będzie na 3 posiłki dziennie na mieście, jeżdżenie Uberem z jednego końca ulicy na drugi i usługi (fryzjer, kosmetyczka, barber, dentysta) na wyższym poziomie niż w domu. Dodatkowo zapalicie papierosa smakowego i zmierzycie sobie temperaturę termometrem rtęciowym. Pracującym zdalnie przypominamy, że internet we Lwowie nie jest problemem. Istnieje też masa całodobowych lokali oraz ślicznych kawiarenek i restauracji (tu najładniejsze) w których można rozsiąść się z laptopem i wygodnie pracować. Polecamy również: Ruch lewostronny w Polsce. Tak jeżdżono we Lwowie i Krakowie We Lwowie stał budynek w kształcie… karafki Baczewskiego! Oto jego losy Czy mydło ma datę ważności? Sprawdzamy czy 100-letnie mydło wciąż myje Warto przeczytać również:

czy warto kupic motocykl na ukrainie